Wystarczyło zaledwie kilka dni pięknej, słonecznej pogody na Majorce, promienny uśmiech Emilii i towarzyszący Konradowi od początku wyjazdu szampański humor aby powstał cały reportaż z wyjazdu. Nie było łatwo, jednak 300 km jazdy górskimi serpentynami uprzyjemniły nam skutery „Vespa”, a mapy nie pozwoliły nam się zgubić.
Zapraszam do obejrzenia całej galerii z „trip’u po Majorce”!